„Jak któregoś razu nie przyjadę to będzie znaczyło że mnie już nie ma” — kolega trociarz W sylwestra, trzeci rok z rzędu, zamiast planować wieczorne bachanalia, mknę z ojcem w kierunku pomorza zachodniego. Jedziemy do Nowielic do Dwóch Podków, spotkać ludzi, których nie widzieliśmy od roku, a o których wiemy, że na pewno tam sąRead More