Do tego spotkania przygotowywaliśmy się już od dawna. Brane z dużym wyprzedzeniem urlopy, wypchane po brzegi sumowe pudełka, nawet nasze „lepsze połówki” były pogodzone z faktem, by najbliższe kilka wieczorów nie czekać z kolacją:) Zdeterminowani, pełni wiary i zapasu napojów energetycznych. Bardziej gotowi chyba być nie mogliśmy i w czwartkowe popołudnie zaczął się wędkarski maraton.Read More
Miesiąc: lipiec 2015
Big Game Time!
Wtorek, 30 czerwca, około godziny 21, pije 4czwartą kawę ,tak na wszelki wypadek, żeby wytrzymać. Z drugiej jednak strony emocje są tak duże,że pobudzają bardziej niż kofeina. W pudełku układam przynęty, już chyba dwudziesty raz. A to kolorami ,a to kształtem,przeznaczeniem…byleby czas szybciej minął. Głaszcze starego,obdartego już z lakieru „Lejka”, tak na szczęście. Co zRead More