Kartka z pamiętnika

To była już siódma godzina łowienia, a raczej walki o przetrwanie połączone z wędkowaniem. Skwar lejący się z nieba był tego dnia wyjątkowo trudny do zniesienia. Temperatura sięgała 34˚C w cieniu. Byłem przekonany, iż wędkując z pontonu przy lekkim wiaterku zapowiadanym przez synoptyków, spędzę przyjemnie dzień. Jak bardzo się myliłem przekonało mnie życie. Kilka „bankowych”Read More