Wczoraj postawiłem odwiedzić jedną z rzczek na której stawiałem swoje pierwsze kroki w poszukiwaniu kleni i jazi. Nie bez powodu wybór padł na Bzurę. Odezwałem się do znajomego z którym kiedyś sporo czasu wędkowałem na Wiśle. Oczywiście umówiliśmy się na ryby – na piwo szkoda czasu 🙂 Początkowo po głowie chodziła nam królowa ale wRead More