Deszczowy sum

W tym roku w poszukiwaniu sumów pływałem po Wiśle jeden dzień w dodatku bez kontaktu z rybą 🙁 Niestety nie mam pontonu. Mój kompan obraził się na Wisłę, a jak już udało mi się go przekonać, rozkleił się BUSH lub zdupczyła pompka elektryczna. I tak mamy połowę sierpnia, a perspektyw na pływanie brak. W weekendRead More

Sandacz i śpiew słowika

Za oknem pięknie, słonecznie i gorąco a ja nie mam z kim pływać w poszukiwaniu sumów. Właściwie nikt mi ostatnio tego nie proponował a w tej kwestii jestem uzależniony od innych. Sam nie dorobiłem się jeszcze sprzętu i nic nie wskazuje na to żeby sytuacja się zmieniła… chyba że wygram w Lotto. No właśnie kumulacjaRead More

Kardynał w słońcu

Witam wszystkich Mój pierwszy wpis postanowiłem poświęcić rybie której łowienie sprawia mi prawdopodobnie największą frajdę. Nie jest to stworzenie bardzo waleczne ani też dorastające do imponujących rozmiarów. Mimo to okoliczności przyrody oraz atmosfera wyprawy które jej towarzyszą sprawiają, że obecność nad lipieniową rzeką zawsze wzbudza u mnie szybsze bicie serca. Zapomniał bym o najważniejszej rzeczy.Read More