Opowieści znad Narwi
W moim przypadku wędkarstwo to rodzinna tradycja. Dziadek łowił, ojciec łowi, ja nie miałem już wyjścia ;). Moją największą miłością jest Narew, choć można mnie spotkać wszędzie tam gdzie słychać szum wody.
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *
Komentarz *
Nazwa *
E-mail *
Witryna internetowa
Δ