Nowy sezon zbliża się wielkimi krokami a ja jeszcze na chwilkę wrócę do tego zakończonego. Poniżej kilka fotek z jednego z najbardziej obleganych zbiorników na Mazowszu. Myślę że dalszy mój komentarz w tym wypadku jest zbędny.
W moim przypadku wędkarstwo to rodzinna tradycja. Dziadek łowił, ojciec łowi, ja nie miałem już wyjścia ;). Moją największą miłością jest Narew, choć można mnie spotkać wszędzie tam gdzie słychać szum wody.
Nigdy tego nie skumam …