Ja to mam tego odpoczynku. Niestety przymusowego. Po pierwsze przyszło ocieplenie i skończył się króciutki sezon podlodowy. Po drugie, domowy komputer kolejny już raz odmówił posługi, tym razem definitywnie. Możliwe, że ponownie można go reanimować, jednak koszt tej operacji i niezbyt optymistyczna perspektywa dalszej dłuższej współpracy powoduje, że drugi raz już tej szansy nie dostanie. JednąRead More