Nie poddajemy się! – Petycja o przywrócenie zasad „No kill” na kanale powodziowym we Wrocławiu.

Od początku powstania odcinka „No kill” na kanale powodziowym we Wrocławiu, relacjonuję jego losy na łamach mojego bloga. A jego sytuacja, jest sinusoidalna. Od radosnej wieści o utworzeniu tego odcinka, poprzez akcje wtykania ludziom kartki z podpisaniem za jego zniesieniem, aż po ostatnią, dyskusyjną i wręcz zmianę przepisów, na dopuszczenie zabijania ryb i używanie hakówRead More

Triumf betonu.

Od  momentu powstania wrocławskiego odcinka „No kill” na kanale powodziowym informuję Was o jego losach na moim blogu. To tylko nieco ponad 5 km rzeki, a stało się kością niezgody i powodem do dyskusji wielu wędkarzy w całym kraju. Z jednej strony to rzesza zadowolonych z faktu, że wreszcie zostało utworzone łowisko, gdzie można spokojnieRead More

Sporu o wrocławski „no kill” ciąg dalszy…

Telenowela. Tak najkrócej można by opisać to, co dzieje się w Okręgu wrocławskim, jeśli chodzi o sprawę Kanału Powodziowego, a więc od niedawna odcinka ” no kill”, o którym pisałem TUTAJ. W głowie mi się nie mieści, jak wielką drzazgą w oku rządzących i wielu wędkarzy, stał się ten odcinek. Zerknijcie sobie na mapkę Wrocławia.Read More