Szwedzkie wojaże cz. III- Tydzień zębatych wrażeń.

Koniec szwendania się po rzece. W końcu jesteśmy w Szwecji! A jak Szwecja, to szczupaki. Tak naprawdę wszystkie przedwyjazdowe zakupy, przygotowania, plany i marzenia były związane z dużym jeziorem, jego płytkimi zatokami, podwodnymi łąkami, no i oczywiście ich mieszkańcami. Już w pierwsze popołudnie zamiast spędzić na rozpakowywaniu gratów i regeneracji sił po kolejnej pokonanej trasie,Read More