Obserwując to, co dzieje się na wędkarskich portalach, nie sposób nie zauważyć wracających jak bumerang propozycji, by złożyć swój podpis pod petycją. Petycją, której głównym założeniem jest wprowadzenie w Polsce jednej opłaty dla wędkujących. Jednej na cały kraj. Bez znaczenia, w jakim się jest okręgu. Opłata w nim uiszczona, upoważniałaby nas do łowienia we wszystkichRead More
Wolno i głęboko.
Pada śnieg, pada śnieg…i zimo. Ale nie na tyle, żebym mógł „na pewniaka” wejść na lód. Trudno. Poczekam jeszcze. Choć powoli cierpliwość mi się kończy. Blaszki, mormyszki, kiwoki, bałałajki. Tyle tego leży odłogiem. Do czasu 😉 Szwędam się więc tymczasem po mniej, lub bardziej okolicznych ciurkach w poszukiwaniu salmonidów, bo nic innego mi nie pozostało,Read More
Kropków ciąg dalszy.
Dzień wolnego, więc czule żegnam się z moją „połowicą” i maluchem i gnam nad wodę. Warunki nie nastrajają optymistycznie. Rybom też się chyba to nie podoba. Fajne miejsce. Głęboka prostka z dość wysokimi burtami. Jest wyraźnie głębiej, niż na pobliskich fragmentach rzeki? Jak nie tu, to gdzie? Ano nigdzie 😉 Nie chcą nic. Trudno. RobięRead More
Noworoczne kropki.
Wystartowałem. Niczym petarda o północy. No, może taki był, plan, a rzeczywistość…. 😉 Szampańskie bąbelki ograniczyłem do minimum, tak, by rano móc spokojnie udać się w poszukiwaniu pstrążków. Nowy odcinek rzeczki, uregulowany, ale z nakazem wypuszczania ryb, co bardzo cieszy. Woda niska, zimna i czysta. Kilka godzin spaceru dobrze mi zrobiło. Ryby ostrożne, niemrawe iRead More
A w Nowym Roku…
…obyśmy mieli jak najwięcej okazji do łowienia i przede wszystkim sposobności do robienia takich ujęć: A tym, którzy jeszcze nie wiedzą, jaka to frajda, niech spróbują! Niech noworoczne postanowienie będzie konkretne! Zróbmy coś dobrego dla naszych wód. Coś, co leży w możliwościach każdego łowcy. Chcecie regularnie łowić swoje ulubione gatunki? Darujcie im wolność! WodomRead More
Wszystkiego wędkarskiego! :)
Nadszedł czas Świąt Bożego Narodzenia. Dla wielu to czas pogoni za sklepowymi promocjami, choinką, śledziem, karpiem i prezentami dla najbliższych. Ale to też czas chwili zadumy i podsumowań. Chciałbym życzyć Wam spokoju, wyhamowania tego wszechobecnego pędu i przyjemnie spędzonego czasu wraz z najbliższymi, w cieple rodzinnej atmosfery. A w Nowym Roku samych sukcesów na poluRead More
Nie samym spinem człowiek żyje…
Dobra. Przyznaję się. Jako zdeklarowany spinningista i muszkarz-entuzjasta, zdarza(a raczej zdarzało) mi się wybrać w poszukiwaniu ryb spokojnego żeru. Każdy pewnie zaczynał od bacika z małym spławiczkiem i robaczkiem na haczyku. Też tak miałem, ale nigdy nie zdiagnozowane ADHD nie pozwalało zbyt długo wysiedzieć w miejscu. Zacząłem od paproszenia za okoniami i tak jakoś samoRead More
Dylemat styczniowych salmonidów.
Już za kilka/naście dni zgodnie z obowiązującym Regulaminem, tłumnie ruszymy w poszukiwaniu troci i pstrągów(w niektórych okręgach). Czy starcie ze styczniowym keltem to powód do dumy, czy raczej wstydu, bo miętoszenie w łapach wychudzonej i zmęczonej tarłem ryby to ostatnia rzecz, jaka jest jej teraz potrzebna? Czy łowienie potarłowych ryb jest zgodne z duchem Catch&Release?Read More